Przed czym chroni ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) na stoku?
Ubezpieczenie OC chroni narciarza przed konsekwencjami finansowymi wynikającymi z wyrządzenia krzywdy osobie trzeciej. Jeśli z naszej winy (bądź współwiny, co również sądy nieraz orzekają) komuś stanie się krzywda, będziemy musieli pokryć koszty strat, zapłacić odszkodowanie. Poszkodowany narciarz może nas pociągnąć do odpowiedzialności między innymi za:
- Uszkodzenie sprzętu sportowego,
- Uszkodzenie ubrania,
- Obrażenia na ciele,
- Trwały uszczerbek na zdrowiu lub inwalidztwo,
- Za zmarnowany urlop,
- Za koszty rehabilitacji i powrotu do zdrowia,
- Za niemożność chodzenia do pracy,
- Za utratę pracy,
- Za utracone kontrakty biznesowe,
- Za utratę dochodów ze zleceń,
- A rodzina za śmierć osoby bliskiej, utratę żywiciela rodziny i spadek jakości życia.
Trzeba brać pod uwagę również to, że kwestie sporne co do winy, czy wysokości odszkodowania będą rozpatrywane przez sąd właściwy dla miejsca wypadku (czy to będzie Szwajcaria, Austria, czy Włochy). Musimy liczyć się z kosztami związanymi z:
- dojazdami na rozprawę zarówno swoimi, jak i ewentualnych świadków,
- wynajęciem adwokata, który nie tylko zna prawo danego kraju lecz także komunikuje się w języku, w którym i my możemy rozmawiać,
- a jeśli nie, to wynajęcie tłumacza okaże się równie niezbędne, jak reszta.