Wyjazd na narty to świetny sposób na relaks i wypoczynek po wielu miesiącach ciężkiej pracy i ciągłego mierzenia się z codziennymi obowiązkami. Aktywność fizyczna, sport, pozwalają na rozładowanie napięć, na odprężenie i nabranie nieco dystansu do świata, życia, wszystkich spraw i problemów. Warto jednak zadbać o to, by ten wyjazd, był w pełni bezpieczny i relaksacyjny i nie stał się przypadkiem źródłem kolejnych kłopotów. W tym celu właśnie należy wykupić dla siebie polisę, która zabezpieczy przed finansowymi skutkami ewentualnych wypadków.
Porównaj cenę ubezpieczenia na narty
Ubezpieczenie na narty niestety nie zabezpieczy przed zdarzeniem, bo w zasadzie to nikt i nic nie ma takiej mocy. Polisa jednakże powoduje, że poszkodowany nie musi ponosić finansowych konsekwencji zdarzenia, w którym wziął udział.
Leczenie za granicą, niezależnie czy jest to leczenie po wypadku czy leczenie nabytej na miejscu choroby, powoduje, że trzeba za te usługi medyczne zapłacić. Turysta nie opłaca składek na państwowe ubezpieczenie zdrowotne czy medyczne – zależy jak to się nazywa, więc nie przysługuje mu świadczona w danym kraju bezpłatna opieka medyczna. Jedyne na co może liczyć to oczywiście to, że działania ratujące życie i zdrowie zostaną podjęte, ale będzie musiał pokryć ich koszty z własnej kieszeni. Tu właśnie może zadziałać ubezpieczenie. Jeżeli turysta ma polisę i był leczony za granicą, to koszty tego leczenia opłaci za niego ubezpieczyciel. Warto wiedzieć, że nawet trzydniowy pobyt w szpitalu może się wiązać z kosztami rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, a to nie są małe kwoty, szczególnie dla przeciętnego turysty.
Warto rozważyć sytuację, w której ubezpieczony rezygnuje z polisy i mimo wszystko wyjeżdża za granicę nie decydując się na żadną formę finansowej ochrony. Może się okazać, że nic mu się nie stanie i zaoszczędzi około 200 – 300 złotych, bo tyle mniej więcej może kosztować naprawdę dobra polisa, która uwzględnia wszystkie możliwe zdarzenia i ewentualności.
Może się jednak zdarzyć tak, że turysta zachoruje i zostanie poddany operacji i leczeniu. Czas jego wycieczki dobiegnie końca, ale jego stan zdrowia nie będzie pozwalał na to, by wrócić do domu normalnym, publicznym środkiem transportu, nawet samolotem. Konieczny jest specjalistyczny transport medyczny. Jest to rozwiązanie bardzo kosztowne. Kwota liczona za kilometr przejazdu jest zależna od stawki, jaka została przyjęta w danym kraju. Zważywszy, że wakacje odbywały się za granicą do przejechania są tysiące kilometrów w ten sposób. Może to doprowadzić do sytuacji, że na sam transport będzie potrzeba kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeżeli nie ma polisy, trzeba te pieniądze wypłacić z własnych zasobów. Problem pojawia się, gdy nie ma aż takich dużych oszczędności. Rozwiązaniem może być pozostawienie chorego na kilka kolejnych dni w szpitalu i pożyczenie potrzebnej kwoty od bliskich. Każdy kolejny dzień w szpitalu, to kolejne koszty. Spirala zadłużenia się nakręca. Im dłużej nie można wrócić do kraju, tym więcej trzeba zapłacić za szpital. Pojawia się problem, który może okazać się sytuacją bez wyjścia.
Właśnie dlatego ubezpieczenie na narty warto kupić. Fakt, że podnosi ono nieco cenę całego wyjazdu. Ale zdecydowanie lepiej zapłacić dwieście złotych więcej niż potem ponieść koszt rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Oczywiście polisa, która pozwoli uniknąć tych wysokich i często nieosiągalnych wydatków, musi być bardzo starannie dobrana i bardzo starannie przeanalizowana. Nie warto decydować się na pierwszy znaleziony produkt i nie warto sugerować się ceną. Przede wszystkim spojrzeć trzeba na oferowany zakres ochrony, a w drugiej kolejności na proponowane sumy ubezpieczenia. Dopiero gdy te parametry spełniają wszystkie oczekiwania wyjeżdżającego turysty, można zacząć analizować cenę i szukać wśród tych polis ubezpieczenia, które będzie rzeczywiście najtańsze. Odwrotna kolejność, czyli najpierw wybieranie ceną sprawi, że zakup polisy może być niepotrzebnym wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo ubezpieczenie się po prostu nie przyda.
Sam start śmigłowca ratunkowego wycenia się mniej więcej na 5.000 euro, a jeśli w grę wchodzą również poszukiwania, czy ratowanie turystów w trudnych warunkach pogodowych, w trudnodostępnych rejonach gór, rachunek będzie wielokrotnie wyższy. EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego nie pokrywa w ramach ubezpieczenia NFZ...
Jazda na nartach to jeden z bardziej kontuzyjnych sportów. Może być bardzo relaksująca i przyjemna, ale często również niebezpieczna. To czy wyjdziemy ze stoku cało zależy nie tylko od nas samych i naszej uwagi, ale też od innych użytkowników szlaku narciarskiego. Bywa, że sami możemy zrobić krzywdę sobie, ale przez nieuwagę szkody...
Austria to kraj, w którym ponad połowę obszaru stanowią tereny górskie. Jest więc znakomitym miejscem na zimowe wyjazdy narciarskie czy snowboardowe. Alpy posiadają swój własny klimat, kształtowany nie tylko przez pogodę, ale także mieszkańców, turystów i lokalną kulturę. Poza stokami czekają na nas przepiękne miasteczka z typowym...
Wygoda, zaplanowany dzień, zakwaterowanie rzut beretem od stoku. Czy zimowy urlop może wyglądać bardziej idealnie? Dla jednych nie, dla innych owszem! O zorganizowanych wyjazdach na narty można dyskutować godzinami, spierając się co jest zaletą, a co wadą. My przybliżamy temat wielopłaszczyznowo, biorąc pod lupę najważniejsze czynniki....